Czy grzeczna kultura korporacyjna jest dla Ciebie dobra?

Naszła mnie refleksja odnośnie obecnego modelu pracy w korporacji, takiego grzecznego i ułożonego, bazującego na turkusie i modelu servant lidership. Menedżer to już nie szef ale kumpel, który ma tobie zapewnić ciepłą kawę w kuchni, papier toaletowy i rozliczone delegacje. Praca? och tak ale tylko się nie przepracuj – idealnie 8 godzin i w formacie ,,jak wolisz” . Cele? najlepiej aby cele były mało ambitne i osiągalne – przecież wszystkich wypłacimy bonus bo chcemy żeby u nas zostali. Idealnie aby nikt o nic nie pytał ani nie przyspieszał zadań.

Widziałem i słyszałem o kilku fazach i stylach korporacji:

lata 90 – ostro, ale nikt tego nie pamięta

lata 2000 – również ostro, whisky w barkach pod biurkami, pod biurkami też koledzy i koleżanki. Ściemniam? Zobacz już słynna imprezę bankowców (+18, nie oglądaj w pracy https://www.sadistic.pl/impreza-integracyjna-bankowcow-vt54248.htm )

lata 2010-2020 – zaczyna robić się różowo, rozmowy typu w poniedziałki i środy mam jogę o 13:00 nikogo nie dziwią

lata 2020 i dalej – wow mój kandydat umie obsłużyć maila i być może przyjdzie do pracy raz w tym miesiącu

Jak widzisz obecny czas dla osób, które choć trochę CHCĄ jest niesamowity. Jeżeli lubisz kreować zmianę, przewodzić, wymyślasz nowe rozwiązania, sugerujesz nowe kierunki – jednym słowem jesteś chodzącą maszyną zmiany – awansujesz ULTRASZYBKO. Natomiast aby to robić, nie zapominaj że trzeba rozumieć co chcesz zmienić, musisz poznać branże w której działasz, zrozumieć klientów, rynek, trendy – wtedy nikt nie podważy twoich rekomendacji. To samo dotyczy korpo jak i consultingu (podobno dzisiaj nikt w nim nie chce pracować).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *