Zasady budowania kariery prosto z Londynu Cityboy#2

Wracamy do lubianego przez was bohatera książki ,,Cityboy – Skandaliczne oblicze londyńskich bankowców” czyli agresywnego bankiera inwestycyjnego, tym razem w kontekście awansów i przetrwania w pracy. Przeczytaj ten post do końca, najwięcej wartości jest w punkcie 4 oraz 5 poniższej listy.

Pierwsza część postu – Wejdź na wagę i trzymaj ich za …! Cityboy#1

Wybrałem kilka punktów z książki Cityboy odnośnie rad, jakie Geraint Anderson otrzymał w trakcie pracy w Londyńskim City. Nie każdy z nas jest bankierem inwestycyjnym, ale część z tych rad można dostosować do Twojej obecnej sytuacji. No to lecimy:

  1. ,,Wyciskaj cytryny”

,,Pokazuj się regularnie klientom i zabieraj ich na wystawne posiłki tak często jak to możliwe. Osiąganie sukcesów w tym aspekcie mojej pracy było ułatwione przez fakt, że większość moich konkurentów była wyjątkowo leniwa.

Jak to rozumieć i czy to ma sens?

Wyciągnął bym z tego wniosek, aby być bardziej aktywnym w słabych obszarach twoich konkurentów.w pracy. Kim jest konkurent? To każda osoba, która utrudnia tobie awans lub idzie tą samą ścieżką rozwoju. Konkurent nie podejmuje nowych projektów, to ty podnieś rękę. Konkurent nie chce iść na spotkanie, zajmij jego miejsce. Konkurent nie chce iść na konferencje, zajmij jego miejsce itd.

2. ,,Każda pliszka swój ogonek chwali”

,,W tej robocie nie ma miejsca na nieśmiałość. Norma w tym biznesie, że jeśli ktoś będzie w stanie ukraść ci sukces i pochwalić się nim szefostwu, to napewno to zrobi. Oczywiście w okresie Świąt Bożego Narodzenia, gdy decyduje się o wysokości bonusów, etyka, która w City jest na szarym końcu znika całkowicie. Skuteczne manipulowanie i uprawnianie swojej strategii może tłumaczyć, dlaczego dwóch maklerów o tym samym doświadczeniu, pracowitości i talencie, może zarabiać znacząco odmienne pieniądze. ”

Jak to rozumieć i czy to ma sens?

Nie szedł bym w kierunku działań nie etycznych, ale nie popadałbym w marazm i swoje sukcesy świętował. Jeżeli przekraczasz oczekiwania, jesteś członkiem zespołów które mają wyniki to znaczy że je masz i mów o tym głośno. Jednym z ekstremum wewnętrznego PR w jednej z firm, który widziałem to rozsyłanie na całą firmę, newslletera z własnym zdjęciem w nagłówku :-). Czy to działa? Niestety tak – jeżeli ktoś nie wie, że istniejesz jak może Ciebie awansować?

3. ,,Dupokrytki”

,,Pewne siebie wypowiedzi, np.: ,,te akcje pójdą do góry”, sprawiają, że jesteś w stanie postawić wszystko na jedną kartę. Dla własnego dobra dodaj pare zastrzeżeń. I co ważne wykorzystuj e-mail, aby mieć dowód tego, że pogaduszki są więcej warte niż papier na którym nie są zapisane.”

Jak rozumieć Dupokrytki?

Trochę dziwne, że taki temat znalazł się w książce ale chodzi o proste podsumowywania ustaleń. Nie ważne czy robisz projekt czy zwalniasz 100 osób – podsumuj lub zleć komuś z zespołu podsumowanie ustaleń.

4. ,,Jedź na skutecznym analityku”

,,Najlepszym sposobem na szybką karierę jest dołączenie do już odnoszącego sukcesy zespołu. Idealnie jak jest w nim gwiazda, która z czasem pokaże ci o co chodzi i jak się robi biznes. Kiedy już nauczysz się co Twoje, zakładasz własny zespół, zabierasz klientów, pomysły i bierzesz co twoje”

Z wszystkich rad z tej części ta jest najważniejsza i ma bezpośredni wpływ na karierę w korporacji i w consultingu. Warto być elementem zwycięskich zespołów lub zwycięskich firm. Pomyśl inaczej – jakie masz szanse na podniesienie upadającej lub ledwo dychającej firmy – nie ważne jakim jesteś przecinakiem – szanse są niskie lub bliskie zeru, że zrobisz to w pojedynkę. Dlatego tak istotne jest wybieranie firm na swojej ścieżce, które się rozwijają, mają w swoim zespole gwiazdy lub działają w branżach podatnych na zmiany. Jak taką firmę wypatrzyć (patrzymy na poniższe punkty rozdzielnie):

  • firma/branża podatna na zmiany technologiczne (e-commerce / medycyna / pharma / fmcg / bankowość itd. )
  • dynamicznie rosnące przychody firmy
  • stabilny i wysoki zysk firmy
  • dobre finansowanie z funduszu VC (min 10-20 mln zł) – poniżej tej kwoty to plankton, który zaszkodzi w Twoim CV
  • dynamiczny rozwój (nowe oddziały międzynarodowe i rosnąca liczba osób na pokładzie)

5. ,,Nic z tego wszystkiego nie ma znaczenia”.

,,Stres zabija szybciej niż Szybki Lopez rz…ie laski”. Chwila, w której zaczynasz traktować robotę na poważnie to chwila, w której przejmujesz się, że rynek idzie przeciwnie do twoich rekomendacji albo że klient przestał cię lubić – to koniec. Nigdy nie zapominaj, że ta robota polega tylko na zarabianiu pieniędzy przez jakiś dupków, którzy bez celu bawią się jakimiś papierami. To nie jest leczenie raka – to po prostu najlepszy legalny sposób na zarobienie ogromnych pieniędzy w jak najkrótszym czasie. Była to najważniejsza lekcja, której nigdy nie zapomnę choć późniejsze lata pokazały, że nie zawsze do tych zasad się stosowałem”

Powyższy punt jest miękki i gdybym pisał ten post z 10 lat temu, napisałbym, że to jest 100% prawda i autor ma rację. Emocje przeszkadzają w pracy i w podejmowaniu decyzji, koledzy z pracy to głownie uzupełnienie zadań jakie realizujesz. Dzisiaj zamiast podejścia Command and Control mamy dużo organizacji turkusowych czy stanowisk, które wymagają ,,servant leadership”. Decyzja o tym czy będziesz żył w dwóch światach (praca osobno, życie prywatne osobno) czy w jednym (praca i życie jako jedna całość) oraz jakim typem lidera będziesz, zależy Tylko od Ciebie.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *