Jeżeli Twoja kariera będzie rozwijać się szybko to nawet kilka razy w trakcie jej trwania staniesz się przełożonym swoich kolegów/peerów z pracy. Osobiście wyodrębniam kilka poziomów, które różnią się trudnością danego wyzwania:
Poziom I – stajesz się przełożonym innych specjalistów / ekspertów
Poziom II – stajesz się przełożonym innych kierowników / dyrektorów
Poziom III – stajesz się członkiem zarządu
Według mnie Poziom I jest najtrudniejszy i wymaga najwięcej twojego skupienia. Dlaczego? Ponieważ stajesz się przełożonym ludzi, z którymi siedziałeś przy jednym stole lub pracowałeś na codzień. Zobacz, że w przypadku Poziomu II zaczynasz zarządzać ludźmi z którymi twoje relacje, zależności wcale nie muszą być codzienne, oraz zazwyczaj mają oni już spore doświadczenie w zarządzaniu ludźmi. W przypadku Poziomu I natchniesz się na kilka wyzwań:
- negowanie Twoich kompetencji
- zazdrość od osób, które również startowały w rekrutacji (zazwyczaj byli to twoje koledzy / koleżanki z zespołu)
- łączenie pracy eksperckiej z rolą menadżerską
Co warto zrobić na starcie?
- Zrozum oczekiwania Twojego nowego szefa – czego oczekuje od Ciebie i zespołu,
- Ustaw ramę menadzerską – to jest moje podejście i możesz nie być jego zwolennikiem. Natomiast na starcie osobie niedoświadczonej ułatwia ona pracę z zespolem poprzez wyznaczenie cyklicznych spotkań, Updatetów (1on1) z każdym z zespołu np. raz na tydzień, spotkań z zespołem oraz spotkań z Twoim przełożonym. Same spotkanie nie ma żadnej wartości o ile nie jesteś na nie przygotowany. Praktykuje robienie listy w dowolnym narzędziu, w którym zbieram tematy do poruszenia z każdym z podwładnym, jak i moim przełożonym.
- Dostacz wartość, Lidership na starcie można budować na wiele sposobów, ja praktykuje następujące podejście:
- Dostarczam zespołowi wiedzę, której inaczej nie mogą zdobyć niż od swojego przełożonego
- Pytam o ich potrzeby i staram się szybko rozwiązać palące problemy (np. można inaczej ułożyć zespół i jego kompetencje, przecież wszystkich znasz)
- Angażuje podwładnych w myślenie długoterminowe i strategiczne (nie jesteś już ekspertem), warto łapać tak zwany BIG PICTURE i pokazywać jak praca zespołu przyczynia się do czegoś większego